środa, 25 listopada 2015

Porządkowy kalendarz adwentowy

 

 Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia. Spotkania, smakołyki, wszechogarniający mnie spokój i błogostan, kiedy siedzimy pod choinką i pijemy grzane wino.Ale równie mocno kocham okres adwentowy.
Smuci mnie, że w Polsce okres adwentowy jest obchodzony  ( jak zresztą wszystkie ważne chwile") w nastroju poważno - smutnym. Absolutnie się z tym nie zgadzam i  nie praktykuję umartwiania się adwentowego. To jest przecież radosny czas, kiedy świat czeka na narodziny Dzieciątka. Czy kiedy oczekujemy na własne dziecko nie śpiewamy? Nie tańczymy? Nie okazujemy szczęścia i radości ponieważ w ostatnich chwilach przed jego pojawieniem się musimy się poumartwiać, żeby nie było nam za wesoło? U nas w domu okres czterech ostatnich tygodni był zawsze pełen radości.. Niemniej Adwent jako okres przygotowań ( nie tylko duchowych) do Świąt , jest czasem kiedy zamiast cieszyć się ze zbliżających dni ludzie  sprzątają, lepią, gotują, pieką... . Od kilku lat staramy się z mężem, aby te konieczne jakby nie patrzeć obowiązki, były podszyte zabawą. Stąd też tworzymy rokrocznie Porządkowy Kalendarz Adwentowy, który zamiast słodkości ( taką formę zostawiam Bobasowi) ma codzienne zadania do wykonania. A ponieważ w tym roku mam awersję do planowania z ołówkiem w ręku każdego kroku, o czym pisałam tutaj  to postanowiłam zrobić szybką i prostą formę 24 karteczek obwiązanych sznurkiem i wrzuconych do puszki na ciasteczka. Codziennie losuję jedno zadanie za swojej puszki, a mój mąż ze swojej. On ma zadania motoryzacyjne i działania porządkowe w piwnicy, a ja w mieszkaniu. Na karteczkach zamieściłam te czynności, których nie robię codziennie, dlatego nie ma tam  na przykład mycia wanny czy toalety, ponieważ to są nasze codzienne obowiązki. Podobnie rzecz ma się z myciem blatów, również robię to na bieżąco. Karteczki nie mają numerków, typowych dla kalendarza adwentowego. Ja codziennie rano, począwszy od 1 grudnia, będę losować jeden zwitek papieru i realizować wybrane działanie. Dzięki temu, mam nadzieję, porządki będą łatwe i przyjemne - bez poświęcania całych godzin  na walkę z bałaganem.
W tym tygodniu przeszłam się po mieszkaniu i zanotowałam wszystkie czynności, które muszę zrobić w ciągu tych trzech tygodni do świąt. 

 

U mnie wygląda to tak.
  • Dokładnie umyć kuchenkę i piekarnik
  • odkurzyć kaloryfery i za nimi
  • zetrzeć kurz z góry każdej szafy i szafki
  • umyć szafki w kuchni
  • odkurzyć -pod i - za- szafami i szafkami w całym domu
  • odkurzyć -pod i -za- kanapami i łóżkami
  • umyć ściany ( płytki) i zmyć plamy ze ścian malowanych ( wodą z płynem do naczyń)
  • umyć lampy
  • umyć okna i framugi, wyprać zasłony, umyć rolety, wytrzeć kurz z  karniszy
  • odkurzyć/wyprać tapicerowane meble
  • posprzątać szafę - oddać lub wyrzucić odzież, której nie włożyłam od 2 lat
  • DOKŁANIE odkurzyć i umyć podłogę w łazience ( myję podłogę w łazience co tydzień, ale miejsca za toaletą czy pralką są często przeze mnie zaniedbywane)
  • odkurzyć i umyć podłogę we wszystkich pokojach
  • odkurzyć i umyć podłogę w kuchni
  • odkurzyć i umyć podłogę w przedpokoju
  • odkurzyć regały z książkami - pozbyć się "niekochanych" książek
  • wyprać psie legowisko
  • umyć pralkę, przepuścić przez nią ocet, wyczyścić filtr
  • umyć zmywarkę
  • odkamienić czajnik, umyć sprzęty AGD
  • umyć i odkamienić baterie przy wannie, zlewie, umywalce
  • umyć lodówkę
  • wyprać maskotki, umyć zabawki
  • posprzątać balkon
Każda z czynności zajmuje nie więcej niż 15 minut, a są takie, które można wykonać w 2. Myślę, że dzięki Adwentowemu kalendarzowi porządków nawet nie zauważymy, że posprzątaliśmy dokładnie całe mieszkanie.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj na mojej stronie. Cieszę się, że jesteś:) Jeśli chcesz coś dodać od siebie - napisz. Będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam