wtorek, 24 marca 2015

Jestem świadoma #2 - chemia w szamponach dla dzieci



Temat chemii wkładanej przez producentów artykułów dla dzieci we własne produkty, jest tematem szerokim i bardzo złożonym. Jako matka chcę wierzyć, że firmy produkujące kosmetyki, zabawki, ubrania i inne rzeczy dla najmłodszych, podchodzą do swojej pracy profesjonalnie i rzetelnie. Niestety im bardziej zagłębiam się w ten temat, tym bardziej przekonuję się, że nawet w tej branży chodzi tylko o to, żeby jak najwięcej zarobić, a nie o jakość i bezpieczeństwo oferowanego produktu.
Parę tygodni temu pod lupę wzięłam dwa składniki bardzo popularne w kosmetykach dla dzieci - również tych aptecznych a nawet na receptę - phenoxyethanol i kwas borowy. Możecie przeczytać o tym TUTAJ. Dziś skupimy się na składzie  szamponów. Przeczytalam kiedyś, że to własnie skóra głowy chłonie najwięcej zanieczyszczeń, które zatruwają organizm. Wybór szamponu dla malucha jest bardzo ważny, ponieważ to główka jest jego najwrażliwszą częścią ciała. 
Na jakie zatem substancje powinnyśmy uważać, aby móc w pełni bezpiecznie i świadomie cieszyć się kąpielą malucha?

  1. SLS/ Sodium Lauryl Sulfate - środek, który ZAWSZE jest drażniący. Stosowany w chemii gospodarczej (!) i przemysłowej(!), a także uwaga uwaga - szamponach dla dzieci. Uczula, podrażnia, wywołuje swędzenie, wysypki, rumień, AZS. Ponadto negatywnie wpływa na oczy dzieci.
  2. SLES / Sodium Laureth Sulfate - pokrewieństwo z substancją numer jeden oczywiste, poznajemy jej ilość po tym jak bardzo kosmetyk się pieni. Im więcej piany, tym więcej SLES. Powoduje podrażnienia skóry i oczu, producenci lubią go dodatkowo zanieczyszczać inną substancją, dzięki czemu nabywa bonusową właściwość - jest rakotworczy.
  3. MEA/DEA/TEA - Badania wykazały, że obecność substancji TEA jest najczęstszą przyczyną uczuleń u dzieci. Działają toksycznie na układ immunologiczny, są rakotwórcze, powodują alergie.
  4. PEG i PPG - tego jest naprawdę sporo w kosmetykach. Szczególnie często stykam się z PEG. Substancja sprawia, że skóra łatwiej wchłania inne substancje - również te szkodliwe. Mało tego, do produkcji tych substancji używany jest trujący gaz o nazwie tlenek etylu. Jeśli w składzie znajdziecie PEG, PPG, PEO, substancję z przyrostkiem GLIKOL, bądź GLYCOL możecie być pewne, że kosmetyk jest co najmniej podejrzany, nie mówiąc już o jego potencjalnej szkodliwości.
Wzięłam pod lupę skład kilku popularnych kosmetyków do mycia głowy dla dzieci i niemowląt. Oto co znalazlam w składach:

Szampon Johnson Baby 3 w 1 
nie ma w składzie wymienionych dzisiaj substancji, ale... ma PHENOXYETHANOL. W ogóle dużo mówi sie o tym, że kosmetyki tej marki są bardzo uczulające. My bardzo długo używaliśmy PENATENU, który jest również produktem tej marki, tylko aptecznycm. Skład jak się okazuje prawie identyczny.


                 Szampon NIVEA BABY nadający połysk 
przekopiuję skład i zakreślę szkodliwe składniki, ponieważ sporo tego tam jest:
Składniki - ze strony producenta
Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Myreth Sulfate, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, PEG-80 Sorbitan Laurate, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Disodium PEG-5 Laurylcitrate Sulfosuccinate, Polyquaternium-10, Chamomilla Recutita Flower Extract, Tilia Cordata Extract, Bisabolol, Laureth-2, Citric Acid, Glycerin, Sodium Laureth Sulfate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, Parfum.

 Mamy tez drugi szampon z tej serii, podobno łagodzący


Składniki 
 Aqua, Decyl Glucoside, Sodium Myreth Sulfate, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, PEG-80 Sorbitan Laurate, PEG-90 Glyceryl Isostearate, Disodium PEG-5 Laurylcitrate Sulfosuccinate,Bisabolol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Tilia Cordata Flower Extract, Polyquaternium-10, Glycerin, Laureth-2, Citric Acid, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Benzoate, Parfum.

Sprytny producent zamiast użyć rozpoznawanego już SLS - używa pełnej nazwy.

Szampon dla dzieci i niemowląt Ziajka zawiera PEG - 5 i PEG 120. W porównaniu z NIVEA to w sumie niewiele :P Fakt pozostaje jednak faktem, chemia niestety jest.

Szampon dla dzieci i niemowląt BAMBINO - sporo tutaj dziwnych substancji. PEG - 200, PEG - 80, PEG - 90,  PEG - 5, PEG - 40, SLS, które również funkcjonuje pod pełną nazwą.

Przyznam uczciwie nigdy nie byłam przekonana do kosmetyków marki Babydream. Wydawało mi się, że to badziew Rossmanna. Czytam skład już kolejnego kosmetyku i SZOK - nie ma w nim niczego, co mogłoby być szkodliwe, albo przynajmniej święci tryumfy w pierwszej dziesiątce substancji toksycznych.  Szampon ma krótki skład, co dobrze świadczy o kosmetyku, bo jak wiemy im mniej tym lepiej, poza tym nie ma nic z dzisiejszej listy, ani nawet PHENOXYETHANOLU. To NAPRAWDĘ dobry kosmetyk    ( oliwka Babydream,  tak na marginesie, jako jedna z nielicznych na rynku nie posiada w składzie parafinum liquidum!).

Szampon Hipp - moja  - nie ukrywam -  ulubiona marka, rownież nie posiada bardzo toksycznych składników. Podobnie jak Babydream ma krótki i dosyć czytelny skład bez PEG, SLS i innych syfów ładowanych nagminnie w opakowania opatrzone uśmiechniętymi buźkami dzieci.

Powiem Wam szczerze - krew mnie zalewa, kiedy oglądam te piękne, wzruszające reklamy kosmetyków dla dzieci. Największe koncerny ładują mnóstwo pieniędzy w  tego typu promocję, a przy tym nie mają najmniejszych skrupułów, żeby w produktach dla najmłodszych zamieścić po kilka substancji szkodliwych.  Nie dajmy się zwieść reklamie, czytajmy skład i dokształcajmy się w temacie szkodliwości substancji, zawartych w produktach dla dzieci, bo tylko my możemy nasze dzieci ochronić przed niebezpieczeństwem  wszelkiego rodzaju PEGów SLSów itp.

C.d.n...


2 komentarze:

  1. Przeczytalam po czym wzielam pod lupe kosmetyki mojej córy. Cholera same PEG i phenoxyetanol w kazdym. Chyba przyznam racje mojej babci ktora powtarza ze dawniej dzieci myto szarym mydłem i alergii nie było

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci że to szare mydło to wcale nie głupi pomysł.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na mojej stronie. Cieszę się, że jesteś:) Jeśli chcesz coś dodać od siebie - napisz. Będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam